Tuesday, August 30, 2005

Gdański sierpień

Zdjęcia z koncertu by Trójmiejska Grupa Fotograficzna
Artystów można jednak spotkać nie tylko podczas koncertu...
Atrakcji nigdy za wiele - wystawa sztuki socrealizmu w Zielonej Bramie...
... oraz poertretów rodem z firmy Witkacego.
Gdańsk to ogólnie ładne i ciekawe miasto
A świat i tak jest mały

Labels:

Monday, August 22, 2005

Beskid Sądecki ekonomicznie i nonkonformistycznie

Muszyna powitała nas mgliście
Deszcz nie przeszkodził nam jednak dotrzeć do Leluchowa
Gdzie naprawdę zaczyna się koniec świata...
...a autobusy kursują tylko w dni nauki szkolnej. Było miło, choć nasze buty chyba nie podzielają tego zdania
Ogólnie suszenie na całego
W krynicy Zdrój
Jaś zdobył swoje kolejne trofeum...
... a my - różne ciekawe produkty spożywcze:
Zresztą beskidzkie jedzenie to osobna historia...
Musieliśmy oszczędzać. Było więc ekonomicznie
Czasami nawet za bardzo
Jak widać - gospodaże też na nas oszczędzali.
Podczas gdy jedni spali...
Inni chodzili po górach. Mimo deszczu.
Widok ze schroniska pod Wierchomlą
(gdyby był jakikolwiek widok, byłby właśnie taki)
W końcu od czego są schroniska...
Zdobycie Jaworzyny Krynickiej. I restauracji na niej.
W deszczowe dni herbaty nigdy za wiele
Bywały też całkiem ładne dni
A w lesie dziwne drzewa
Wieczorami - pełen relaks
Niektórym wogóle sie nie chciało
Jaś i Tomek najwyraźniej cos do siebie mieli
Chłopcy grali o zmywanie
A przecież zmywanie nie jest takie złe
Krzyżówki rozwiązywało się wszędzie
Zarówno w kuchni...
...jak i w klimatycznej restauracji w Krynicy
Tigra - nasz pieszczoch
Generalnie fajna mieścina z tej Muszyny...
... ale i ją w końcu trzeba było opuścić

Labels: ,